Lifestyle,  Motywacja,  Porady

Jakich pytań nie zadawać NIKOMU?

Dzisiejszy post pojawia się po niemal tygodniowej przerwie. Niestety ostatnio mam bardzo dużo obowiązków i po prostu nie miałam czasu, aby usiąść na spokojnie i zacząć pisać. Co prawda było kilka sytuacji, kiedy poczułam natchnienie i już miałam zaczynać nowy tekst, ale nagle wyskakiwało mi coś niespodziewanego i musiałam odłożyć to na później. Mimo że obowiązków wcale mi nie ubyło, a wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że jest ich z każdym dniem więcej to zdecydowałam się jednak znaleźć te godzinkę-dwie i napisać coś, co chciałam poruszyć od dłuższego czasu.


Od dawna zauważam taki typ zachowań, natomiast wydaje mi się, że w dobie social mediów ludzie tracą resztki kultury i szacunku do siebie. O co mi właściwie chodzi i o czym będzie ten post? O złośliwe, ciekawskie i niestosowne pytania, które masa ludzi obecnie zadaje drugim osobom, a zwłaszcza osobom publicznym.

Dlaczego jesteś taka gruba? Nie sądzisz, że najwyższa pora pomyśleć o dziecku? Dlaczego tak karmisz swoje dziecko? Te i wiele innych pytań chciałabym dzisiaj podsumować i wyjaśnić, dlaczego NIE WYPADA ich zadawać żadnym osobom publicznym, nawet youtuberom, którzy pokazują swoje codzienne życie w sieci, ale także naszym znajomym, bo umówmy się-jeśli ktoś chciałby podzielić się z nami swoją sytuacją, to na pewno by to zrobił. Przejdźmy do rzeczy i zabierzmy się za wypunktowanie najgorszych z możliwych pytań, które nie tylko są nie na miejscu, ale często mogą też kogoś dogłębnie zranić i zasmucić.

 


WYGLĄD ZEWNĘTRZNY

Nie myślałaś żeby trochę schudnąć?

Nie przeszkadza Ci … (ten garb na nosie, włochaty pieprz na twarzy, te odrosty)?

Strasznie się zapuściłaś, dlaczego nie zrobisz czegoś ze sobą?

Jak możesz się tak malować?

Jak możesz się tak ubierać?

Dlaczego nie założysz sobie aparatu?

To tylko kilka z pytań, a raczej złośliwych uwag, które widzę codziennie całe multum w internecie. Takie wypowiedzi najczęściej pojawiają się w komentarzach u osób publicznych i głównie są od anonimowych autorów, ale też nie zawsze. Oczywiście każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie, ale dlaczego najwięcej mamy do powiedzenia na temat osób, których wygląd wcale nie powinien nas obchodzić. Nie podoba Ci się? Nie patrz na tę osobę.

Nie podoba Ci się sposób, w jaki dana osoba się maluje, ubiera? Masz inny gust? Okej, nie ma w tym nic złego. Jednak to, że Ty patrzysz na świat w ten sposób i uważasz, że „to i to” jest ładne i fajne nie znaczy, że wszyscy uważają tak samo i możesz im narzucać swój światopogląd.  Masz strasznie krzywe zęby, dlaczego nie założysz sobie aparatu? Skąd wiesz, że taka osoba nie chce założyć aparatu na zęby? Może nie może, a może jej nie stać. Jest milion opcji, ale jedno jest pewne. Jeśli ma krzywe zęby to na pewno ma w domu przynajmniej jedno lustro i wie jak wygląda. Twój komentarz nie sprawi, że nagle jej stan zdrowia pozwoli na założenie aparatu, albo, że wygra 10 tysięcy w Lotto i będzie w stanie sobie na to pozwolić. Nie wspominając już o tym, że może po prostu takiej osobie nie przeszkadza taki stan uzębienia. Przestańmy tak krytykować innych ludzi i skupmy się na nas samych i naszym wyglądzie.

I na koniec – jeśli mamy coś do powiedzenia, miejmy odwagę powiedzieć, napisać lub zapytać o to w naszym imieniu, a nie z anonimowych kont lub za czyimiś plecami.

 


WYCHOWYWANIE DZIECI

Dlaczego karmisz tak swoje dziecko?

Czy Twoje dziecko ma jakieś choroby, bo podejrzanie wygląda?

Czy Twoje dziecko nie powinno już mówić, chodzić, przestać nosić pieluchy?

Dlaczego nie karmisz piersią?

Jak możesz tak nosić swoje dziecko, nie wiesz, że możesz uszkodzić mu kręgosłup?

I znowu to tylko kilka komentarzy, które najczęściej przewijają mi się przed oczami tak naprawdę każdego dnia. Jeśli wszyscy jesteśmy takimi ekspertami od macierzyństwa i rozwoju dzieci to okej, powtarzam raz jeszcze, że każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie, ale dlaczego robimy to w taki nieprzyjemny i wrogi sposób? Powyższe pytania to nie rady, sugestie, ciekawość, a zwykłe złośliwe uwagi. Nie twierdzę, że jeśli widzimy, że działania jakichś rodziców mogą zaszkodzić jakiemuś dziecku to mamy siedzieć cicho, ale jeśli naprawdę chcemy pomóc, są lepsze metody na wyjaśnienie, w czym jest problem i zasugerowanie, że może przydałaby się jakaś zmiana.

Wierzę, że każdy rodzic (o zdrowych zmysłach) chce dla swojego dziecka jak najlepiej i na pewno nie robi nic, aby mu zaszkodzić. Więc jeśli rzeczowo przedstawicie wasze zdanie, to na pewno wezmą to pod uwagę, a co najmniej zostaniecie wysłuchani. To tyczy się zarówno internetu, jak i życia codziennego. Pamiętajmy o kulturze wypowiedzi i zwykłej uprzejmości.

DLA PORÓWNANIA PONIŻEJ KOMENTARZ UPRZEJMY I W DOBRYM SMAKU I TAKI, KTÓRY MA NA CELU WYŁĄCZNIE URAŻENIE AUTORKI FILMU. (KOMENTARZE Z FILMU NA YT.)

 


DECYZJE ŻYCIOWE

Dlaczego zerwałaś z Bronkiem? Z Maćkiem nie będziesz tak szczęśliwa!

Dlaczego rzuciłaś studia? Co Ty teraz ze sobą zrobisz?

Jak mogłaś wybrać taką suknię ślubną?

Dlaczego nie bierzecie kościelnego?

Serio uważasz, że wyjdzie Ci na dobre ten cały weganizm?

Jak możesz kolegować się z tą i tamtą?

Ostatni typ pytań, ale nie są one na pewno najłatwiejsze. Pytania i uwagi odnośnie do czyichś życiowych decyzji są dzisiaj codziennością na całym świecie. Taką już mamy naturę-oceniamy i zawsze będziemy oceniać. Natomiast to, że wypowiadamy się na czyjś temat, a już najgorzej, jeśli robimy to za czyimiś plecami to już totalnie nasza wina i nie ma na to żadnego usprawiedliwienia. Nie mamy żadnego prawa, aby kwestionować wybory drugiej osoby. Jeśli jest to ktoś dla nas bliski, oczywiście możemy szczerze porozmawiać i powiedzieć co myślimy o jej/jego wyborze, ale to tyle. Nie mamy żadnego prawa, aby cokolwiek komukolwiek narzucać. Wydaje mi się, że wiele osób przypisuje sobie prawa, których nie ma i nigdy nie będą mieć i zupełnie nie wiem dlaczego.

 

Na koniec małe podsumowanie. Ja i Ty możemy się przyjaźnić, możemy być wrogami i możemy być dla siebie zupełnie neutralni/e. Jest to spowodowane tym, w co wierzymy, jakie wartości wyznajemy i jak patrzymy na świat. Natomiast ani ja, ani Ty nie możemy twierdzić, że to mój/Twój światopogląd jest tym właściwym. Niech każdy z nas zajmie się sobą i swoim życiem, a na pewno będzie nam się żyło lepiej :) Wiem, że tym jednym postem nie zmienię świata, ale mam nadzieję, że chociaż jedna osoba czytająca ten wpis zastanowi się dwa razy, zanim zapyta kogoś lub napisze komentarz w internecie typu Dlaczego Twoje dziecko jeszcze nie mówi?”…

To na tyle. Dziękuję wam bardzo za poświęcenie tych kilku minut na przeczytanie moich wypocin. Dajcie znać czy się ze mną zgadzacie, a jeśli nie to przedstawcie mi swoje zdanie, chętnie zapoznam się z waszą opinią.

Życzę wam miłego wieczoru i do następnego!

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.